Ola i Mariusz
Filmowiec skrojony na miarę
Kiedy tylko spotkałem Mariusza na przygotowaniach, a godzinę później Olę - wiedziałem. Wiedziałem, że to będzie naprawdę udane wesele. Sprawdza się to, co często powtarzają ślubni usługodawcy: jeśli razem nadajecie na tych samych falach, to nic nie może pójść źle. Przez cały dzień czułem, jakbym obracał się między dobrymi znajomymi, mimo że wszystkich tych ludzi spotkałem pierwszy raz w życiu. Efektem tego były szalone kadry, które udało mi się nagrać, a następnie zmontować w prawdziwie niepowtarzalny film ślubny. Taki, który idealnie odzwierciedlał Olę i Mariusza - energiczny, lekko szalony, spontaniczny.
Hacjenda Dolina Żab
Kolejne przepiękne miejsce na liście odhaczone! Powiedzieć o Dolinie Żab, że to sala weselna to tak, jakby ją obrazić. To przepiękne tereny, otoczone polami oraz lasem. Strumykiem, który leniwie płynie w lekkim oddaleniu od budynków. To cała masa detali, ciekawych artefaktów, które nadają temu miejscu niepowtarzalnego klimatu. Ilość miejsca na zorganizowanie sesji z gośćmi, a potem indywidualnej jest niebywała i ograniczeniem staje się tylko wyobraźnia.
Niecodzienne rozwiązania
Jeśli marzą ci się zimne ognie, ale nie chcesz bez sensu wyciągać gości na dwór, aby zaraz musieli wracać, weź przykład z Oli i Mariusza. Na ich imprezie goście chwycili za zimne ognie, aby wyjść na dwór i stworzyć korytarz, po którym poruszała się Młoda Para, zmierzając w stronę... tortu! Tak, to świetna okazja do połączenia tych dwóch atrakcji. jeśli tylko pozwala na to pogoda i obsługa sali. Myślę że takie rozwiązanie jest dużo ciekawsze od zwyczajnych wariantów tych akcji.
główny film ślubny
tagi: wesele w namiocie, ślub plenerowy, artystyczne filmy ślubne, Zielone Wzgórza, filmowiec ślubny, filmowiec ślubny Wrocław, wesele w stodole, boho, rustykalne wesele, plener ślubny