
Angelika i Szymon
Ślub w górach
Uwielbiam góry. Kocham spędzać czas na chodzeniu po szlakach i zdobywaniu szczytów. Działa to na mnie odprężająco, ale jest tez zawsze okazją do zrobienia ciekawych zdjęć. Bo tak jak kocham spędzać tam czas, tak samo nigdy nie mogę się napatrzeć na górski krajobraz. I mimo, że na ślub Angeliki i Szymona nie trzeba było wspinać się na szczyt, bo wszystko odbywało się raczej u podnóża gór, w Stroniu Śląskim, tak klimat pozostał i dało się go wyczuć.
Własna przysięga Pary Młodej
Pierwszy raz było mi być świadkiem, kiedy Para Młoda zdecydowała się na własne przysięgi podczas ceremonii zaślubin i bardzo mi się to spodobało! Całkiem odmienny klimat tworzy się w trakcie ślubu, gdy Młodzi wymieniają własnoręcznie napisane przysięgi. Jeśli tylko macie taką możliwość, to bardzo to polecam! Na filmie chyba nic innego nie wywoła takich emocji.
Dworek Galosa
Klimat wesela tworzy przede wszystkim miejsce, w którym się odbywa. Tutaj było po prostu przepięknie! Bardzo spodobał mi się przeogromny ogród, w którym można było się zgubić. Wiele zakamarków stwarzało okazję do kreatywnych ujęć. Goście też mieli gdzie odetchnąć od zabawy i przespacerować się pomiędzy zielenią.