
Martyna i Maciek
Ślub w centrum Polski
Totalnie czym innymi jest tworzenie filmu ślubnego dla Pary, którą zna się osobiście już trochę czasu. Dlatego też wyjątkowo wspominam ten dzień, a właściwie kilka dni, podczas których powstał ten film.
Z Martyną i Maćkiem znam się ze studiów, nawet mieszkaliśmy razem przez dwa lata w jednym mieszkaniu. Powiedzieć że się ze sobą zżyliśmy to jak nic nie powiedzieć, dlatego tak wyjątkowe były dla m nie chwile spędzone z nimi podczas ich wesela. Wyjątkowa też była podróż, bo żeby w pełni komfortowo pracować, trzeba było wyjechać dzień wcześniej. Do pokonania miałem bowiem ponad 400 km.
List w dniu ślubu
Muszę się pochwalić, że to ja zasugerowałem Parze ten pomysł. Aby napisali do siebie listy, które odczytają sobie w dniu ślubu. Początkowo trochę się tego obawiali, ale koniec końców udało mi się ich namówić i okazało się to strzałem w dziesiątkę! W czasie przyjęcia udaliśmy się w ustronne miejsce, a oni odczytali sobie wzajemnie własne słowa. Dawno tak się nie wzruszyłem podczas kręcenia filmu. Każdej Parze, która zastanawia się nad takim pomysłem mówię: warto! Doświadczycie pięknych chwil i emocji, a nic tak dobrze nie wygląda na filmie jak prawdziwe i szczere emocje.